Minneapolis MN 08 01 2015

Witam kochane panie! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Za każdym razem, kiedy staję przed wami na tego rodzaju spotkaniu wiem, że zawsze przychodzą na nie inne kobiety. Ten przekaz słucha/czyta także wiele, których nie ma na tej sali. Powtórzę teraz to, o czym zawsze wam przypominam: niech was nie zmyli męski głos mego partnera. Przemawiam przez mężczyznę, ale sama nie posiadam żadnej płci i byłam tam [na Lemurii] wraz z wami. Dzisiejszy króciutki przekaz będzie dotyczył kilku zagadnień. Najpierw poruszymy temat założeń i przypuszczeń jakie macie wobec tego, kim byłyście oraz o co chodzi na tego typu spotkaniach.

Rozpocznę od objawienia dla Yawee. [W dniach 1-2 sierpnia, 2015 w Minneapolis miało miejsce spotkanie z Kryonem, w którym rownież brał udział Dr. Todd Ovokaitys znany z Lemurii jako kapłan Yawee – przyp. tłum] Zwracam się do tych, którzy dopiero do nas dołączyli , Mele’ha też jest tutaj obecna, ona przewodniczyła Kręgowi Sióstr Lemuryjskich. Ona żyła na Lemurii i była świadkiem jej zatonięcia. Yawee był kapłanem w Świątyni Odmładzania na szczycie góry. Pragnę ci Yawee, wyjaśnić pewne rzeczy. Podczas kiedy zwracam się do ciebie bezpośrednio, nie przekazuję ci wszystkiego od razu. To prawda, że nie przekazano ci tego, co nazywamy pięknem ceremonii odmłodzenia, ty zawsze uczestniczyłeś w odmładzaniu jako ten, który wykonuje zabieg, jako technik dbający o szczegóły protokołu przebiegu całego procesu. Dzisiaj dowiedziałeś się, że w procesie odmładzania używano noworodków jako źródła wzorca komórek Genesis tak, jak o tym była mowa dzisiaj, na wcześniejszym spotkaniu. Jak ci wsponinałyśmy sam nigdy na Lemurii nie poddawałeś się zabiegowi odmłodzenia, a mimo tego żyłeś kilkakrotnie dłużej, niż większość. Zatem w tym celu używałeś specjalnych tonów. Ale to niezupełnie prawda. [Yawee i zebrani się śmieją] Używałeś tonów jako wykończenia, a oto objawienie: w celu odmłodzenia samego siebie używałeś techniki kwantowej, tak samo, jak tej techniki używasz w życiu obecnym. [Dr Todd jest autorem specjalnego lasera, którym naświetla produkowane przez jego firmę Gematria Products suplementy diety nadając im wielowymiarową intencję efektywności w działaniu na organizm ludzki – przyp.tłum] i kiedy cię zapytam, co szczególnego wiesz o polach kwantowych, to odpowiesz mi, że one nie są liniowe. To znaczy, że takie sprawy, jak dozowanie – ile tabletek, jak często dziennie – wszystko co można nazwać liniowym nie są aż tak ważne. Oto co pragnę ci na ten temat zdradzić. Stan pacjenta wpływa na stan lekarza. To jest proces dwubieżny. [Kryon się śmieje] Na Lemurii parałeś się odmładzaniem dużej rzeszy ludzi , członków arystokracji i ludzi, za których byłeś odpowiedzialny i nawet nie zdawałeś sobie wtedy z tego sprawy, że odmładzając tych ludzi, odmładzałeś w tym samym czasie samego siebie!

Każdy znajdujący się na tej sali uzdrowiciel dobrze wie, o czym w tej chwili mowa. Dobrze o tym wiecie. Kiedy uzdrowiony pacjent wstaje ze stołu i uzmysławia sobie, że jest zdrowy, kiedy przeżywa swój moment Aha, to wy też czujecie się pobogosławieni i niektórzy z was nawet płaczą wtedy z radości. Czyli to, co zaszło między wami, a pacjentem, wpłynęło na oboje! Na tym właśnie polega uzdrawianie kwantowe! Czy doprawdy muszę wam opisywać, jak się po takim czymś człowiek czuje? Niektórzy tutaj trudnią się dawaniem readingów. Czyż nie celebrujecie czegoś pięknego, co widzicie u klienta poddającego się waszemu readingowi? Dzielicie przecież jego doświadczenie. Na tym właśnie polega doświadczenie kwantowe. Yawee, ty też podzielałeś odmłodzenie innych. A tony? To był deser. [Kryon się śmieje] Dobrze to robiłeś. Szokująco dokładnie! [aluzja do tego, jak Kryon określił precyzję, z jaką Yawee przypomniał pierwsze 24 tony tkwiące w jego Akaszy – przyp. tłum]

Kochane panie, teraz poruszę temat, którego nigdy nie poruszałam, a przyszedł na to czas. Jak już wcześniej was o to pytałam: Co was tutaj przyciąga? Krąg Sióstr Lemuryjskich był bardzo szczególny. On zakotwiczył Lemurię. Zakotwiczył ją! Jak o tym była mowa wcześniej to, czym się tam zajmowałyście, ustawiło energię, przygotowało scenę i lemuryjska cywilizacja była tak bardzo związana z Kręgiem, tak bardzo, że jego uczestniczki były traktowane niemalże jak arystokracja. Krąg był wielce szanowany, mężczyźni polegali na nim i liczyli na to, że jako jego członkinie nadacie duchowy ton całej wyspie. Tak też i robiłyście, a przy tym, jako kobiety, panowała między wami atmosfera koleżeństwa. Tylko wyobraźcie sobie jak to jest piastować taką wysoką pozycję, dzięki której nadajecie duchowy ton całej cywilizacji. Wy przecież to robiłyście i to kompetentnie i odpowiedzialnie, widząc efekty własnej pracy. To jest właśnie to, co pamiętacie, ale to nie wszystko.

W związku z pamięcią o Lemurii i Kręgu, macie jescze sporo założeń opartych o logikę i o co jeszcze? Tylko o to co jest wam obecnie wiadome. Zatem poruszam teraz temat, którego wcześniej nie poruszałam. To była początkująca cywilizacja i wszystkie z was byłyście wtedy świeżutkie jak pierwszoklasistki. Nie miałyście pojęcia, co to kultura, co to społeczeństwo. Nic z tych rzeczy nie było wam wtedy znajome, bowiem to wszystko wyrosło dopiero później, kiedy planeta się rozwinęła. To, co wtedy było wam wiadome, czym do początku obdarzyli was Plejadianie, to wysoki poziom świadomości. Wydajność waszego DNA działała wtedy na poziomie 44%. W dobie obecnej, ta wydajność spoczywa na 33%. Poruszam ten temat, ponieważ właśnie ów wyższy poziom świadomości jest tym, co was tutaj tak bardzo przyciąga!

Wasza Akasza zawiera w sobie coś, czego na dzisiejszym poziomie świadomości nie potraficie sobie wytłumaczyć. Pozwólcie, że wam to teraz wyjaśnię. Osoba na niższym… [Lee się przejęzycza i Kryon mu zwraca uwagę: zacznijmy od nowa, partnerze, uważaj] Osoba na niższym poziomie świadomości nie potrafi sobie przypomnieć własnego wcielenia, w którym żyła na wyższym stopniu świadomości! Jeśli więc wtedy posiadałyście wyższy poziom świadomości, to tego nie będziecie pamiętały teraz bowiem tego nie doświadczyłyście. Jedyne, co możecie sobie przypominać, to uczucie związane z tym wszystkim. To jest to, co was tutaj przyciąga. Odczucia związane z wyższym poziomem świadomości posiadają jeszcze inny efekt uboczny. Ile razy słyszałyście od kogoś: „Żyłam na Atlantydzie i tam była technologia na bardziej zaawansowanym poziomie, niż obecnie.”   Albo: „Żyłam na Lemurii i tam była bardzo zaawansowana technologia, o wiele bardziej, niż teraz!”. Następnie wasze umysły na wyścigi prezentują wam wizje komputerów, laserów i innych różności, urządzeń antygrawitacyjnych. itp., itd.. Pragnę wam powiedzieć, że nic z tych rzeczy tam nie istniało. Nic. Tam panował wyższy poziom świadomości, dzięki któremu wykonywaliście pewne rzeczy jakby przy użyciu wysokiej technologii. Nazwę ten rodzaj wizji własnej historii jako syndrom futuryzmu. Przypominacie sobie coś, co się wam wydaje znajome i traktujecie to jako zaawansowaną technologie, a to był zaawansowany poziom świadomości. Dzięki wysokiemu poziomowi świadomości faktycznie, jako kobiety, dokonywałyście wtedy pewnych niesamowitych rzeczy. Posiadałyście natychmiastową łączność ze Źródłem, bowiem na pierwszym nmiejscu właśnie tego nauczyły was nauczycielki Plejadianki, a niektóre z was nauczyły się tego także od własnych matek. Byłyście dobrze połączone. A to jeszcze nie wszystko.

Założenia. Mój partner siedząc na scenie zadał pytanie: skoro Plejadianie byli tak zaawansowani, to czy w ich kulturze posiadali wybór między fizycznym porodem, a innym sposobem rozmnażania? Komu by się chciało rodzić, jeśli by się miało do wyboru nie rodzić? Odpowiedziałem mojemu partnerowi na to pytanie, ale on tej odpowiedzi nie zrozumiał w całości i przekazał tyko w części. Dzisiaj będzie inaczej. Moja odpowiedź brzmiała: oni wybrali poród fizyczny. Ta odpowiedź wywołała wyrazy niedowierzania wśród widowni składającej się w większości z kobiet! Im się to wydawało szaleństwem! [Kryon się śmieje] Dlaczego, skoro istniała inna opcja, wybiearć poród fizyczny? Wtedy powiedziałam, że fizyczne doświadczenie porodu było dla Plejadian konieczne i potrzebne. Jak to przekazałam wtedy mojemu partnerowi, tak wybrali, bowiem wtedy jest to doświadczenie całościowe i samo w sobie kompletne. Po wyjściu z tamtego spotkania, kobiety niezupełnie były przekonane, że wtedy powiedziałam wam prawdę. [Kryon się śmieje] Czego wtedy nikt nie wziął pod uwagę, to waszych założeń o pewnych rzeczach! Wam się wydaje, ze Plejadianki rodzą dokładnie tak samo, jak wy! Przyznajcie się. Zaraz wam powiem, wcale tak nie jest! Spytajmy się ile bólu one doświadczają podczas porodu? Plejadianki posiadają zupełnie odmienną fizjologię od waszej, inną percepcję i stosunek do porodu. One posiadają zupełnie odmienną świadomość pod tym względem, wiedzą jak zostało zaprojektowane ciało i powiem wam wprost, że dla nich poród to przyjemność! I co wy na to? Nic więc dziwnego, że tak wybrali! Ale takiego pytania nikt mi wtedy nie zadał! Założenia!

A co wy potrafiłyście robić wtedy, na Lemurii? Potrafiłyście dowodzić procesami własnego ciała o wiele bardziej, niż zdajecie sobie z tego obecnie sprawę. Czyż nie było o tym mowy właśnie dzisiaj? Przecież była mowa o tym przy okazji dyskusji o uzdrawianiu, gdzie poruszane było zagadnienie odmieniania procesów chemicznych za pomocą myśli. Mądrość waszego ciała jest nastawiona na eliminację chorób i innych różnych rzeczy; na uwolnienie DNA z restrykcji, aby pracowało tak, jak do tego zostało stworzone. Zatem na moment wyobraźcie siebie w Kręgu, jako posiadające właśnie taki stan świadomości: nastawione na zdrowie, posiadające możliwość kontroli dopuszczalnego stopnia bólu, kontroli nad sprawami, które obecnie wcale nie są takie przyjemne, a wtedy w ogóle nie istniały i nie były brane pod uwagę. Wy to pamiętacie. Nic dziwnego, że wyższy poziom świadomości tak bardzo was pociąga.

Nie potraficie tego doświadczyć, bo nie umiecie myśleć ponad poziom świadomości, na którym się znajdujecie, ale z biegiem czasu wzrastając i ewoluując, doświadczenie Kręgu Sióstr, stanie się dla was bardziej wyraźne. Niektóre z was nawet przypomną sobie piosenki, które wtedy śpiewałyście. Nie tony, ale piosenki. Tam śpiewałyście piosenki. I ponownie usłyszcie je w swoich głowach i przypomnicie sobie piękno, którym się dzieliłyście, panującą między wami koleżeńskość. Przypomnicie sobie władzę, którą posiadałyście nad komórkami własnych ciał! To było piękne, nic dziwnego że to was przyciąga. Ja tam byłam! Ja tam byłam od początku do końca. Niczego nie zakładajcie! Zrozumcie, że być może w opowiedzianej historii tkwi coś więcej, niż się wam wydaje. Mele’ha, rozpocznij spotkanie.

I tak jest.

Kryon

Tłumaczenie: Julita Gonera
Edycja: Jadwiga Fedynkiewcz