Witam, kochane panie! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Za każdym razem, kiedy się spotykamy powtarzam, że mój partner się oddala. Przekażemy wam informacje zgodnie z panującą tutaj energią. Zawsze kiedy się spotykamy w gronie pań powtarzam wam, że Lee nie pamięta tego, co mówi na znak czci jaką żywimy do zebranych tutaj pań, dla energii szamańskiej. Ponownie, tutaj nie chodzi o żadne tajemnice, robimy to na znak szacunku. I jak zwykle przypominamy, aby nie zmylił was męski ton głosu bowiem Duch nie posiada żadnej płci. Ciężko wam to wyobrazić bowiem na planecie, w waszej rzeczywistości ludzie są albo mężczyznami, albo kobietami. Każda z płci posiada przypisany jej zakres umiejętności i obowiązków. Jak już była o tym mowa, wasza Akasza pełna jest wspomnień z czasów, kiedy kobiety były przewodniczkami duchowymi całej ludzkości. Cała planeta to pamięta. W przeszłości taki stan rzeczy był kultywowany przez całe pokolenia i do kobiet zawracano się z prośbą o rady. Jak wspominałam, wtedy to było całkowicie intuicyjne i naturalne, że to właśnie tak powinno być. Tak, jak się pod tym względem sprawy mają w dobie obecnej jest nienaturalne. Właśnie z tego względu, że to jest nienaturalne macie z tym wiele kłopotów. Czyż to nie sensowne, niezależnie od płci, że to właśnie energia Matki, dawczyni życia, daje ludzkości także porady jak żyć, pomaga ludzkości dojrzeć? Przecież tak jest bardziej wygodnie, naturalnie. Wydawać by się mogło, że samym mężczyznom też z tym byłoby łatwiej, niemal automatycznie zwrócić się z kłopotami do Matki. I tak było! A zatem, zastanawiając się nad tym, jak to wyglądało w przeszłości, z liniowego punktu widzenia upływu lat, wzrostu i upadku różnych cywilizacji, można się zapytać: Jak na przewodnictwo duchowe kobiet zapatrywali się sami mężczyźni? Oni na ten temat nie mieli żadnych poglądów, bowiem to dla nich było naturalne i oczywiste.
Pragniemy, abyście sobie te czasy przypomniały bowiem ich pamięć pomoże wam w dobie obecnej w odzyskaniu własnej mocy. Pragnę z wami dzisiaj porozmawiać o czasach współczesnych. Wiele razy mówiłyśmy o przeszłości, o tym, co powoduje, że przychodzicie na tego rodzaju spotkania, zastanawiając się czy doprawdy brałyście wtedy udział w jakimś Kręgu Sióstr, czy to się wam jedynie tak wydaje? Powiem wam co macie ze sobą wspólnego, co was do tej sali przywiodło. Wewnątrz was wszystkich budzi się Akasza. To ona zaostrza waszą ciekawość bowiem Stara Dusza, która obecnie jest kobietą – teraz, w energii Przemiany – była nią także w czasach Lemurii. Choć podczas długiego pobytu na Ziemi od czasu do czasu zmieniacie płeć, to wszystkie z was byłyście kobietami wystarczająco długo, aby móc brać udział w czymś takim, jak obecne spotkanie. Tutaj nie chodzi o sam Krąg, ale o to, że wszystkie z was pamiętają jak to było, kiedy zwracano się do was o porady duchowe. To wszystko tkwi w pamięci Akaszy i to was tutaj przywodzi.
Na moment przestańcie się skupiać na detalach ówczesnego życia, nie starajcie się przekonać, czy rzeczywiście należałyście do Kręgu Sióstr Lemuryjskich bowiem to nieważne. Wszystkie z was stanowiłyście część czegoś znacznie większego. Pamiętacie czas, kiedy was szanowano i do was się zwracano, bowiem dzięki posiadanej intuicji w sprawach Ducha przewodziłyście całej ludzkości. Przecież to wszystko właśnie tak się zaczęło i już wcześniej wam o tym mówiłyśmy. Nie przez przypadek astronomowie nazwali Plejady Siedmioma Siostrami. Rodzaj żeński tutaj jest istotny i poprawnie oznaczony, wszystko ma swój cel. Siedem Sióstr to w rzeczywistości zbiór dziewięciu gwiazd i stamtąd na Ziemię przybyli Plejadianie, a raczej Plejadianki. One wyglądają dokładnie tak, jak wy, są trochę wyższe, zatem pamięć pierwowzoru tego, że to kobiety są nosicielkami mądrości został wam zaszczepiony od samego zarania dziejów wszędzie tam, gdzie pojawiły się siewczynie. W czasach obecnych ponownie się do tego wzoru budzicie. Za parę lat coś z tego wyniknie. Kiedy historycy z perspektywy czasu przyjrzą się porze Przebudzenia, powiedzą, iż wśród wielu dobrodziejstw jakie ze sobą przyniosła, znalazł się także zrównoważony bilans energii męskich i żeńskich. A zatem to nie znaczy, że czeka was matriarchat, ale powoli i stopniowo powrócicie do systemu, gdzie kobiety będą pełniły role doradczyń w sprawach duchowych, bowiem takie rady powinny pochodzić od tych, które spośród obojga płci posiadają bardziej wyczuloną intuicję, o czym wszyscy doskonale wiedzą, nawet dzisiaj. Budzicie się więc do czegoś co powinno świadczyć, kim niegdyś – każda z was – byłyście.
Wasze przebudzenie wiąże się z pewnym uprzedzeniem/nastawieniem i o tym pragnę teraz z wami porozmawiać. Co robić po przebudzeniu? Ten temat został nam podpowiedziany przez Mele’ha, która nam tu zasugerowała przed rozpoczęciem spotkania. Ona sama także chciałaby się tego dowiedzieć. Pytanie brzmi: Kiedy w Nowej Energii zaczynamy się budzić do głębokich prawd, dzięki którym zmienia się całe nasze życie, co z tym przebudzeniem zrobić? Czyli, innymi słowy, co robić dalej? Prawdziwe przebudzenie pamięci Akasz polega na jasnym i bardzo rzeczywistym uzmysłowieniu, że doprawdy kiedyś stanowiłyście część czegoś większego i różniącego się od wszystkiego, co jest wam obecnie znane. Takie uzmysłowienie was odmienia. A oto idące z nim nastawienie: Jako ludzie podchodzicie do tego i oczekujecie, aby ten proces był liniowy. Zawsze w obliczu tego rodzaju zagadnień zadajecie liniowe pytania w rodzaju: Co teraz z tym robić? Kiedy kończycie szkołę średnią albo wyższą, otrzymujecie dyplomy, bierzecie udział w ceremonii, celebrujecie, gra muzyka. I zawsze podczas takiej celebracji podchodzi do was ktoś starszy i gratulując pyta się: Teraz masz już dyplom, ukończyłaś szkoły, co będziesz robić dalej? [Kryon się śmieje] I odpowiadacie wtedy: Myślę, że pójdę do pracy tu i tam, będę robiła to i tamto. Założenie takiego dopytywania jest takie, że teraz, kiedy posiadacie dyplom świadczący o waszej mądrości, to następnie musicie coś koniecznie z tym zrobić. Musicie się kimś stać, w jakiś sposób tego dyplomu używać. Ja mam dla was zupełnie inne założenie, nad którym pragnę, abyście się zastanowiły.
A zatem powróćmy do pierwszego pytania. Niektóre z was doświadczają przebudzenia pamięci Akaszy, czujecie to bardzo, bardzo wyraźnie. Nie pozwólcie , aby wasze nastawienie i uprzedzenie wymagało od was zadania pytania: Co mam z tym dalej robić? Pozwólcie, że wam coś przytoczę. Jeśli wasza Akasza się budzi, przyjrzyjcie się, kochane panie, co ona wam zaczyna dyktować? Innymi słowy, do czego się budzicie? Budzicie się do rzeczywistości tego, kim byłyście w przeszłości i to zaczyna odmieniać waszą postawę w obecnym życiu, pogłębia waszą mądrość. Co macie z tym zrobić? Pozwólcie że wam odpowiem: Czyż nie rozumiecie, że przebudzenie odmienia to, w jaki sposób w przyszłości będziecie podejmowały decyzje, bowiem będziecie to robić inaczej, niż przed przebudzeniem? Tutaj więc nie chodzi wcale o to, jak praktycznie, czerpać korzyść z przebudzenia, lecz uzmysłowienie sobie, że już w tej chwili nie jesteście tymi, kim byłyście wcześniej. Czyż to nie jest wystarczające? Decyzje podejmowane po przebudzeniu są zupełnie inne od tych, które podjęłybyście przedtem. Wykształcona osoba z dyplomem zupełnie inaczej myśli i żyje inaczej, nawet jeśli tego dyplomu nie używa, bowiem to, czego się nauczyła odmienia ją na stałe. Tutaj nie chodzi o zwykłą akceptację tego faktu, czy o cierpliwość: Wy się zmieniłyście! Właśnie po to jest przebudzenie. Budzicie się i po przebudzeniu jesteście inne! Sam fakt przebudzenia robi was innych ludzi. Z tym nie trzeba nic robić. Nie musicie następnie wspinać się na kolejny poziom, bowiem wy już nie śpicie. Pragnę abyście to zrozumiały. Niektóre rzeczy po prostu takie są. Dostępujecie innej rzeczywistości i ona odmienia absolutnie wszystko: zadawane pytania, decyzje, porady dawane innym, wrodzoną mądrość. Wszystko to jest teraz inne. Oto cały cel przebudzenia i nic więcej.
Mele’ha, ty doświadczyłaś przebudzenia i oto jesteś teraz tutaj, na sali przed publicznością. To wystarczy. Bowiem wszystko to jest owocem twojego przebudzenia. Podejmujesz inne decyzje. Teraz, ze względu na wiedzę zdobytą po przebudzeniu, mówisz pewnym rzeczom „tak”, a przedtem mogłabyś powiedzieć „nie.” Nie musisz się więc już nigdy pytać co z tym przebudzeniem masz robić dalej. Wystarczy, abyś się rozejrzała dokoła. To wszystko zrobiło się samo, dzięki mądrości, która pochodzi od ciebie. I tak samo rzeczy się mają z każdą obecną tutaj kobietą. Jeśli się podczas spotkania przebudzicie, opuszczając to miejsce będziecie to wiedziały. Możecie więc wtedy uzmysłowić sobie, że stałyście się inne, że odtąd będziecie inaczej mówiły, będziecie dzielić mądrość, której dotychczas nie miałyście. Ta wasza postawa odmieni wszystko, co odtąd będzie się w waszym życiu działo z wami samymi i z bliskimi. Te z was, które mają dzieci, wasze przebudzenie także je odmieni. Czy zaczynacie teraz rozumieć, co mam na myśli? Przebudzenie nie zawsze wygląda tak, jak wam się wydaje. Tutaj właśnie była mowa o takim przypadku. I na razie wystarczy. Zaczynajcie przebudzenie.
I tak jest.
Kryon
Tłumaczyła: Julita Gonera
Edytor: Jadwiga Fedynkiewicz